Jaglanka jest cudowna i to nie ulega wszelkim wątpliwościom, ale żeby być prawdziwym smakoszem trzeba poznać sekret jej przygotowania, na szczęście jest to całkiem proste 🙂 Zapraszam 🙂
Na początku musimy pozbyć się lekko gorzkawego smaku jaglanki, dzięki temu będziemy mogli się nią delektować. Są dwie szkoły:
- płukanie kaszy jaglanej
- prażenie kaszy jaglanej
Stosowałam obie, obie są skuteczne. Prażenie kaszy polega na wsypaniu jej do suchego garnka i podprażeniu aż kasza zacznie wydzielać taki orzechowy zapach wtedy, trzeba ją przelać wrzątkiem, normalną wodą, odsączyć i zalać wrzątkiem już w garnku i gotować. Dla mnie jest to troszkę męczące a przy moim zakręceniu łatwo można zrobić sobie krzywdę. Dlatego wybrałam według mnie łatwiejszą. Oceńcie sami :)))
Zaczynam od odmierzenia kaszy jaglanej, mam jej około 1/3 szklanki
I odpowiednio odmierzam ilość wody, na szklankę kaszy przypadają 2-2,5 szklanki wody. W moim przypadku dałam to co widać na zdjęciu plus jeszcze 1/3 i wyszło idealnie 🙂 Włączam gaz, aby woda się zagotowała.
W tym czasie przesypuję jaglankę na sitko
I płukam pod bieżącą wodą kilka minut, tak około 3-5 minut. W między czasie nalewam gotuję wrzątek w czajniku, tak około 1 litra czasem więcej.
Gdy kasza jest porządnie opłukana, wrzątek zagotował a moja cierpliwość zdąrzyła się już skończyć to opłukuję jaglankę wrzątkiem. Wydziela się piękny orzechowy aromat i wiem, że tak przygotowana jaglanka będzie doskonale smakować.
Woda już bulgocze, czas wrzucić jaglankę :)))
Wrzucam jaglankę i nie mieszam, nigdy nie mieszamy jaglanki.
Przykręcam gaz na najmniejszy i nie przykrywam pokrywką!!! Ponieważ jaglanka zawiera niewielkie ilości substancji utrudniające wchłanianie jodu, ale można ich się pozbyć przez gotowanie jaglanki bez przykrycia. Jest to bezpieczne, ale osoby z niedoczynnością tarczycy powinny szczególnie na to uważać i nie jeść jaglanki 24/7 😉 Tak na wszelki wypadek warto pogotować bez przykrycia 🙂
Po około 15 minutach jaglanka wchłonie wodę i będzie miękka, jeśli tak nie jest można ją już teraz przykryć pokrywką, wyłączyć gaz i odczekać kilka minut.
Gdy już jest idealna wykładamy na talerz i cieszymy się jej wyjątkowym smakiem :)))
Kasza jaglana (jak wszystko co jest zdrowe :)) jest codziennym źródłem moich inspiracji, dlatego powstała mega szybka kolacja ze składników, które miałam w domu 🙂 Przepis tutaj 🙂
Przepyszna! :)))
Miałam racje, że będzie łatwo? 🙂 Jak myślicie, która metoda jest prostsza? 🙂