Mamy luty, postanowienia noworoczne już za nami, a Ty ciągle szukasz motywacji jak zacząć, albo jak wrócić do „rytmu” zdrowych nawyków, które już miałaś wyrobione przed Świętami?
Miesiąc wolnego mógł trochę namieszać w organizacji zdrowych nawyków, dlatego dzisiaj mam dla Ciebie kilka wskazówek jak zmotywować się na nowo i lato 2021 przywitać z nową (już wymarzoną) sylwetką!:)
„Przez ten miesiąc wolnego się rozleniwiłam…”
Brzmi znajomo?
Przed Świętami byłaś zorganizowana?
Posiłki bez problemu przygotowywałaś i regularnie je jadłaś?
Już nawet zaczęłaś regularnie ćwiczyć w domu?
A po Świętach, Sylwestrze i po feriach pojawił się problem i nie wiesz jak wrócić do tego?
Nie martw się!
Skoro już wcześniej udało Ci się to wypracować te nawyki to uda Ci się je wdrożyć na nowo!
Wiem jest to frustrujące i dobijające, że już tyle osiągnęłaś, a teraz musisz znowu zaczynać…
Ale wiesz, że nie od razu Rzym zbudowano?
Nigdy nie uda się wszystkiego zmienić od razu, za pierwszym razem!
Dlatego nie złość się, że przy pierwszym, drugim, czy kolejnym podejściu Ci się nie udało, bo tak naprawdę nikomu za tym pierwszym razem się nie udaje…
A po sekret jest w tym, zaczynaniu od nowa, aż te nawyki po X próbach już zostaną już z Tobą!
Na pewno masz za sobą wiele prób odchudzania i mogę się założyć, że nawet jeśli nie udało się w Tobie zrealizować w 100% zaleceń to jakiś nawyk z Tobą pozostał, prawda?
Może zaczęłaś jeść śniadania?
Pić wodę?
Przestałaś słodzić?
Jesz więcej warzyw?
No widzisz! Dlatego kolejne próby są tak ważne, aby dalej próbować, bo za każdym razem budujesz kolejne zdrowe nawyki i jesteś bliżej swojego celu!
Tylko co zrobić teraz, aby wrócić?
Po prostu trzeba zacząć… od nowa!
Wiem, wiem!
Że już ćwiczyłaś 5 razy w tygodniu, a teraz po jednym treningu masz zakwasy przez 4 dni…
Wiem, że już miałaś ten rytm gotowania zdrowych posiłków, planowania ich i zakupów…
A teraz jest Ci trudniej…
Ale przecież nie od razu przebiegniesz maraton!
Nie wymagaj od siebie od razu szczytowej formy, do której dochodziłaś przez długi okres czasu!
Przecież nie od razu zaczęłaś gotować zdrowo z dnia na dzień, prawda?
Również z dnia na dzień nie zaczęłaś ćwiczyć codziennie, mam racje?
Tak jest to frustrujące (niestety!), ale spróbowanie od nowa to jedyny sposób!
Bo wiesz, że efekty same się nie pojawią…?
A jak nic nie zrobisz to wymarzone efekty nigdy nie pojawią…
I możesz się wściekać, że w grudniu czy w styczniu nie zaczęłaś…
Że mogłaś już tyle zrobić, ale odpuściłaś…
Ale czy to coś da?
Zmieni coś?
Czy te myśli spowodują coś dobrego?
Czy tylko czujesz się gorzej?
No właśnie, takie zachowania tylko szkodzą, dlatego musisz odpuścić, bo to nic Tobie nie da…
Mamy nowy miesiąc, czy to nie jest doskonały sposób, aby od nowa spróbować?
Oddziel grubą kreską to czego nie zrobiłaś do lutego, zostaw przeszłość za sobą!
Nie zmienisz już jej, nie cofniesz się w czacie, dlatego po prostu nie myśl o tym !
Teraz zastanów się co możesz zrobić w lutym! 🙂
A z przeszłości wyciągnij wnioski, popraw koronę, podnieś się i zasuwaj! 🙂
Nie wiemy kiedy skończy się pandemia, ale jedno jest pewne wiosna będzie już niedługo!
Więc nie czekaj na idealny czas, aby zacząć!
Bo taki nie istnienie!
Zawsze będzie jakaś okazja, teraz jest Tłusty Czwartek, potem Walentynki, Dzień Kobiet, a potem Święta, zawsze jest „coś”, nigdy nie będzie idealnie!
Ale nie musi być, bo nawet jak będziesz mieć jakieś potknięcia w te dni, to uwierz mi nic złego się nie stanie, jeśli nie odpuścisz…
Dlatego nie szukaj wymówek czy idealnego czasu na zmianę nawyków!
Przypomnij sobie PO CO TO ROBISZ!
Motywacja nie będzie ciągle na jednym stałym poziomie, będzie się zmieniać, raz będzie szybować wysoko…
A raz spadać w dół…
To normalne i musisz być świadoma, że czasem nie będzie Ci się chciało i nie ma co się usprawiedliwiać „jestem leniwa” tylko małymi kroczkami pracować nad samodyscypliną, bo to czynność, której można się nauczyć!
Oto kilka moich trików, aby się zmotywować ponownie*
*Stosuj tyle razy, ile Ci to będzie potrzebne!
Nie, nie jesteś „gorsza” bo robisz coś kilka razy i potrzebujesz więcej czasu!
Pamiętaj!
Każda z nas jest inna I DZIĘKI TEMU WYJĄTKOWA!!!
Bierz kartkę, długopis i odpowiedz sobie na te pytania*
*Szczerze, rzetelnie, na spokojnie! 🙂
Zastanów się:
Jak zaczynałaś zdrowo się odżywiać czy trenować, co robiłaś wtedy?
Co Ci wtedy pomogło zacząć?
Ruszyć z miejsca?
Od czego zaczęłaś?
Jak się do tego przygotowałaś?
Wyciągnij wnioski!
Jak się wtedy przygotowałaś?
Jak wdrażałaś kolejne elementy zdrowego stylu życia?
Z marszu zaczęłaś się zdrowo odżywiać?
Przebiegać kilometry?
Trenować codziennie?
No właśnie nie, prawda?
Jak to było? 🙂
Zastanów się i wypisz te wszystkie czynności!
Co sprawia że jesteś zmotywowana?
Co możesz zrobić, aby znowu się tak poczuć?
Może masz jakąś playlistę, w której aż chce się ćwiczyć?
Albo zdjęcie czy sukienka, która motywuje Cie do założenia?
Co na Ciebie wpływa, że „Ci się chce”? 🙂
Znajdź plan B!
Na chwilę kiedy nie jesteś zmotywowana…
Nie będę ściemniać, nie zawsze Ci się będzie chciało…(mi też się czasami nie chce!)
Po prostu, bo to jest normalne, takie jest życie i rzeczywistość…
Ale nie oto chodzi, żeby się poddawać jak masz dość…
TYLKO ZNALEŹĆ JAKIEŚ ROZWIĄZANIE NAWET NA TAKIE DNI!
Co Ci może pomóc nie odpuścić?
Co sprawia, że coś robisz, pomimo tego, że Ci się nie chce?
Do pracy też nie raz nie chciało Ci się iść, ale jednak poszłaś, prawda?
Czy posprzątać mieszkania, no nie chce się, ale jednak to robisz, co sprawia, że pomimo braku chęci te czynności są wykonywane?
Co możesz zrobić…
W 10 minut dla swojego celu?
10 minut to nie dużo, prawda?
Na pewno nawet teraz znajdziesz 10 minut!
Co zrobisz?
Może kroki po mieszkaniu?
Znajdziesz ćwiczenia na youtubie, z którymi możesz ćwiczyć?
Poszukasz zdrowego przepisu?
Co możesz zrobić…Jutro, aby być bliżej swojego celu?
Może zaplanujesz spacer?
Zdrowe zakupy?
Zdrowy obiad?
Zaczniesz jeść regularnie?
Poćwiczysz?
Wyśpisz się?
Poszukasz więcej zdrowych inspiracji?
A możesz zrobić w przyszłym tygodniu, aby być bliżej swojego celu?
Jaki będzie Twój kolejny krok?
Co sprawdziło się ostatnim razem?
A co kompletnie nie zdało egzaminu?
Co mogło by teraz się sprawdzić?
Co by Ci mogło pomóc teraz? 🙂
Działaj, a nie myśl o tym czy jesteś zmotywowana czy nie!
Skoro zawsze szukałaś wymówek, to naturalne, że jeśli się będziesz nad tym zastanawiać to z automatu będziesz ich szukać…
Po prostu działaj, motywacja może się pojawi (a nie musi), za to wyrobisz nawyk samodyscypliny, który będzie Cię wspierał w zmianie stylu życia!
Daj sobie czas, to jest proces i będziesz odpuszczać, ale wracaj!!! małymi kroczkami do celu!
Ja wiem, że to wszystko brzmi banalnie i nic Ameryki nie odkryłam…
Ale jeśli przerobisz każde pytanie rzetelnie, szczerze i zapiszesz odpowiedzi na kartce (a nie w głowie czy telefonie) to zobaczysz, że poukładasz sobie w głowie to wszystko i łatwiej będzie Tobie świadomie przejść ten proces zmiany nawyków.
Bo gwarancją sukcesu jest odpowiednie przygotowanie (również głowy) siebie do zmiany nawyków i wyciąganie wniosków z poprzednich prób!:)
Daj mi koniecznie znać czy podoba Ci się ten wpis!:)
Jeśli podobają Ci się tego typu artykuły będzie mi bardzo miło jak go udostępnisz dalej ! 🙂